Aktualności
Co słychać w projekcie?
- Szczegóły
Szanowni Państwo Dyrektorzy Szkół,
Szanowni Państwo Koordynatorzy projektu
„Alarm dla bioróżnorodności Podkarpacia”
Choć przed nami jeszcze kilka dni wakacji warto przypomnieć, co będzie działo się w najbliższym miesiącu w projekcie „Alarm dla bioróżnorodności Podkarpacia”.
- 18 września br., na rzeszowskich błoniach nad Wisłokiem (obok sceny plenerowej na ul. Bulwarowej), organizujemy „Rzeszowski Zlot Owadów”. Jak co roku zapraszamy reprezentacje szkół oraz organizacji i środowisk związanych z ochroną środowiska. Proponujemy, by tego dnia od godz. 11.00 uczestnicy przebrani za kolorowe owady (trzmiele, pszczoły, motyle modraszki, ćmy, świetliki itp.) zamanifestowali potrzebę ochrony podkarpackiej bioróżnorodności. W trakcie happeningu działać będą ekologiczne stoiska edukacyjne i scena muzyczna. Patronat nad happeningiem przyjął Pan Tadeusz Ferenc Prezydent Miasta Rzeszowa.
W sobotę 8 sierpnia po raz kolejny obchodzimy „Dzień pszczół”
- Szczegóły
Piękne święto zwracające uwagę na ochronę „zapylaczy” i wartość ich istnienia. W wymiarze materialnym, przyrodniczym i emocjonalnym.
My w EKOSKOP-ie namawiamy do siania „Łąk św. Franciszka”, ale najlepiej o pszczołach opowiadają nasi koledzy z Ośrodka Działań Edukacyjnych „Źródła” z Łodzi. Zobaczcie ich materiały edukacyjne i świętuje bardziej świadomie!
http://www.ekokalendarz.pl/kategoria/swieta/dzien-pszczol/
To było niesamowite…
- Szczegóły
Trenerzy „EKOSKOPU” i projektu „Alarm dla bioróżnorodności Podkarpacia” Kasia i Mirek, wraz z młodymi adeptami działań dla ochrony i poszanowania bioróżnorodności, uczestniczyli w krótkiej expedycji w Tatry Zachodnie.
Pogoda idealna, niezbyt trudne w podejściu szczyty Wołowiec 2164, Ornak 1854 i Starorobociański 2176 oraz świetna atmosfera w ekipie pozwalały delektować się widokami, a nawet solidnie odpoczywać „na popasach”.
Jedna godzina na rzeszowskiej Amazonii... od 10.00 24 VII 2015r.
- Szczegóły
Katamaran wolno odbija od kei. Początkowo wszystko wygląda jak z brzegu …normalnie. Płyniemy cicho i dostojnie w gorę rzeki. Już po chwili zrywają się pierwsze kaczki, a łyski szukają żeru tuż obok nas. Mewy na kawałku zatopionego pnia nie zwracają uwagi na naszą ekipę ciekawskich. Katamaran na wolnych obrotach płynie prawie bezszelestnie. Rodzinka łabędzi - wyjątkowo duża "dziesięcioosobowa"- płynie równolegle do nas jakby ignorując zachwycone głosy dzieci.
Strona 23 z 40