W życiu trzeba mieć szczęście. Dotyczy to nie tylko klasówki z fizyki, loterii liczbowych czy miłości ale również takich wydarzeń jak ekologiczne plenerowe warsztaty.
Otóż w ostatni wtorek 6.X klasy IV, V i VI ze Szkoły Podstawowej z Jasionki umówione były na wyjazd „Paszportu do Ekolandii”. Zajęcia miały toczyć się w parku łańcuckim, a potem w rezerwacie Lisia Góra oraz na akwenie rzeszowskiego zalewu podczas dwóch rejsów katamaranem.
Początek był raczej pechowy. Najpierw na zastępstwo za planowanego trenera pojechał Mirek. Potem - już w drodze - zaczął padać deszcz. Na koniec z kei gdzie cumuje katamaran doszła ponura wiadomość, że łódź miała awarię steru, a zapasowa cześć okazała się zła. Pan Robert, kapitan katamaranu, z zaprzyjaźnionymi żeglarzami i mechanikami od świtu naprawia łódź, ale szansa że na godzinę 11 katamaran będzie gotów na rejs jest raczej marna.
A potem było już tylko lepiej.
Piękne słońce, ciekawe rośliny, udane poszukiwanie przyjaciela drzewa, ogromne platany i święty buddyjski miłorząb, tajemnice Aristolochia sipho i spotkanie z drzewiastym cisem. A na Lisiej Górze czekały stare dęby i na kei …gotowy do pływania, naprawiony katamaran. Było wspaniale i nawet pokazał się zimorodek – szmaragdowy klejnocik rzeszowskiego zalewu.
