Pierwszy, nie tylko w Rzeszowie, „Zlot Owadów” pokazał jak mobilna jest grupa młodych ekologów związanych z naszym projektem. W piątek 18 września o godz. 11.00 plac happeningu obok sceny plenerowej nad Wisłokiem zaczął wypełniać się kolorowym tłumem dzieci-owadów. Towarzyszyły im całkiem dorosłe owady-opiekunowie i wielkie grono owadów wolontariuszy „EKOSKOP”-u. I tym razem nad ekologicznym happeningiem patronat przyjął Pan Tadeusz Ferenc Prezydent Rzeszowa.
Było na co popatrzeć. Owadzie stroje powstawały wprost z niczego, bo dziecięca pomysłowość nie zna granic. Tu i ówdzie widać było również kupowane w sklepach prawdziwie „wypasione modele”, których koszy musiał być pokaźny. Najwięcej było pszczół, motyli oraz chrząszczy. Prowadzący Zlot - Jasiek (biedronka) i Mirek (chyba ważka?) oraz wspomagająca ich Kasia Prezeska „EKOSKOP”u (modraszek) zgrabnie wprowadzali nastrój ciekawej nauki, miłej zabawy i humoru. Świetne były prezentacje muzyczne w ramach „sceny ekologów” na której udanie występowały dzieci z różnych szkół i przedszkoli – Przedszkole nr 11 Rzeszów, Sp 17 Rzeszów, Sp 16 Rzeszów, ZSz Malawa, Sp Błażowa Dolan, Sp 18 Rzeszów, ZSz Ostrów.
Gwieździsty zlot „z czterech stron świata” wypadł znakomicie. Uczestnicy z ekologicznymi hasłami wypełnili trawniki na których rozstawione zostały stoiska edukacyjne. Mini–laboratorium Podkarpackiego „EkoMobila” które prowadzili Maciek i Ola oraz wolontariusze EVS Dana z Holandii, Maria z Armenii oraz Jose i Nacho z Hiszpanii, stoisko edukacyjne Regionalnego Centrum Promocji Obszarów Natura 2000 z Tarnobrzega, punkt informacji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie, punkt informacyjno-edukacyjny MPGK Rzeszów wraz z prawdziwą wielką śmieciarką, EkoOlimpiada uczniów SP 17 z Rzeszowa, wystawa 14 rollupów „Alarm dla bioróżnorodności Podkarpacia”, pracownia owadzich kukiełek z odpadów Pani Halinki, tor wyścigowy gąsienic SP z Błażowej Dolnej, stanowisko „Drapieżnej Osy” Stowarzyszenia ExploRes z Rzeszowa i tejże organizacji stanowisko rakietowych owadów Tomka Madeja. Szkoda że ekologiczny „Hyde Park” miał tylko jedną grupę mówców. W finale na scenie pojawił się roczny ekolog Hubciu w stroju trzmiela oraz dorosła tajemnicza „biedrona” w masce SpajderMana. O godzinie 11:59 było szczególnie wrzaskliwie, gdy setki owadów krzyczały, piszczały, gwizdały, trąbiły, skandowały i dzwoniły na S.O.S dla bioróżnorodności. Pod koniec zlotu „ni stąd ni z owąd” na rowerze przyjechał Wieli Owad Michael, który mówił tylko w swoim narzeczu. Ale mówił sensownie!
Zlot był kolorowy i przy dobrej pogodzie. Pilnowała nas Policja i Straż Miejska.
Dziękujemy wszystkim wolontariuszom …. w szczególności EVS-owcom (którzy zrobili 38 owadzich skrzydeł!), uczniom z SP 17 w Rzeszowie, licealistkom z III LO w Rzeszowie, absolwentom 9RwDH, twórcom i trenerom stoisk edukacyjnych oraz pracownikom MPGK Rzeszów.
Zobaczcie galerię zdjęć..>>
