Trudno uwierzyć, że październik może zaczynać się porannym przymrozkiem, by o 9.15 przywitać przychodzące dzieci upalnym słońcem. Tak właśnie było w piątek w Rakszawie. 18 czwartoklasistów rozpoczęło przygodę w poszukiwaniu bioróżnorodności wokół szkoły. I wydawać by się mogło, że zadbane otoczenie i równiutko przystrzyżony trawnik boiska nie wróży pasjonujących odkryć.
A jednak wystarczyło otworzyć bramkę, która oddzielała szkołę od bujnego, pełnego życia świata, żeby jak w tajemniczym ogrodzie dostrzec piękno przyrody. Poszukiwania pełne troski i zachwytu, odkrywanie z wypiekami na twarzy, a później doskonalenie nowych umiejętności dało radość i zadowolenie i wywoływało uśmiech nie tylko prowadzących. A wystarczyło tylko otworzyć bramkę… Zresztą sami zobaczcie..>>