PASZPORT DO EKOLANDII
Kliknij w obraz i zobacz więcej
RZESZOWSKA AMAZONIA
Kliknij w obraz i zobacz więcej
LABORATORIUM BIORÓŻNORODNOŚCI
Kliknij w obraz i zobacz więcej
AKADEMIA BIORÓŻNORODNOŚCI - SOS DLA BIORÓŻNORODNOŚCI
Kliknij w obraz i zobacz więcej
ŁĄKI ŚW. FRANCISZKA
Kliknij w obraz i zobacz więcej
×

Wiadomość

PDO driver not supported by Falang yet. Use MySQLi driver.

W popołudniowy, pochmurny wtorek na pikniku ekologicznym w ogrodzie przy Przedszkolu w Pysznicy urządziliśmy laboratorium bioróżnorodności. Piknik rozpoczął się od spektaklu teatralnego w wykonaniu przedszkolaków. Widzowie dowiedzieli się, że warto chronić rośliny i zwierzęta, bo są bardzo ważnymi mieszkańcami Ziemi bez których nie byłoby ekologicznej równowagi.

W ubiegłym roku nasze Stowarzyszenie otrzymało propozycje opieki nad hotelikiem dla owadów zapylaczy. Inwestorem był  Greenpeace. W Rzeszowie stanęły trzy hoteliki. Nasz „EKOSKOP-owy” przy parku Sybiraków przetrwał zimę w dobrym stanie …ale owadzich gości końcem kwietnia nie dało się zauważyć. Hotelik jest w bardzo nasłonecznionym miejscu wśród typowej łysej miejskiej łąki czyli trawnika ….wytrwale pielęgnowanego poprzez koszenie kilka razy do roku. Jałowy pas zieleni nie zachęca pszczół samotnic do szaleństw i rozrodu … ale może się nie znam.

Dęby mogą żyć kilkaset lat. Są majestatyczne, piękne, związane z legendami i zwyczajami.
\W prastarych dębach tkwi magiczna siła i związane z nimi tajemne moce jak choćby słowiańskiego boga Perkuna.   Ludzie sadzili dęby na pamiątkę ważnych wydarzeń.
\Te w Krasiczynie obok zamku Sapiehy były sadzone gdy narodził się syn. Dęby bywają królewskie. Jeden z najstarszych w Polsce, dąb Chrobry, wykiełkował w dzisiejszych  Piotrowicach ok. 1250 roku.  Dzisiaj ma 28 m wysokości, a obwód jego pnia wynosi prawie 10 m.

Wcześnie rano 27 kwietnia 2015 r. w piękny, słoneczny poniedziałek, nasz EkoMobil - Bioróżnorodek pełen sprzętu do badania i podglądania przyrody wyruszył na wyprawę do Białki. Dzieci już na nas czekały…
Rozstawiliśmy nasze mini – laboratorium, i z lupami w rękach wyruszyliśmy na łąkę, nad rzeką po drugiej stronie drogi. Po pięciu minutach marszu byliśmy na miejscu. Mimo tego, że wiosna dopiero co rozkwitła… łąka tętniła życiem.

FaLang translation system by Faboba